Nitk się za nami nie stęsknił, bo nitk nie czyta tych bzdur :<
No, ale mamy nadzieję, że w końcu ktoś to zacznie czytać. Ostatnio, przez te kilka dni, nie było czasu, żeby pisać. W sobote byłyśmy razem na spacerze. Robiłysmy zdjęcia, ale nie miałyśmy weny. W ogóle jakoś nie wychodziły... Ale aparat Ines fajny. Po zdjęciach obrzerałyśmy się crunchipsami i grałyśmy na xboxie :> Dziś pisałam konkurs z polskiego. Poszło mi w miarę dobrze. Zobaczymy jutro. W czwartek poprawa fizyki... A w piątek jedziemy na biwak, chociaż jeszcze nie do końca wiemy czy pojedziemy. Mam nadziję, że tak.
Ines znów dziś nie pisała, bo nie miała weny twórczej. Tak to jest jak się ma chłopaka :D
Wpieprza tylko monte, a potem ma skręconą noge. Nie jedźcie monte xD
A dziś zdjęcie z serii "nie ogar" xD
Ines miała brudne lustro xD
> queen ♥ < Em.
wtorek, 6 listopada 2012
czwartek, 1 listopada 2012
the loss of loved ones.
Dziś piszemy post razem. Ale żeby było czytelnie i jakoś dało sie to zrozumieć będziemy pisac w imieniu Emmy.
posłuchajcie ♥
Ostatnio się nam nie układa. Ines czuje, że traci chłopaka. Nie wie jeszcze co zrobić, ale musi dokładnie jeszcze raz wszystko przemyśleć. Zastanawia się czy to ma sens i czy to przetrwa.
Ja straciłam przyjaciela. Nie chce mi się o tym pisać.
Czemu przez chłopaków są same problemy ?
Ines dostała już aparat. Jakieś tam zdjęcia próbuje już robić :) Mam nadzieję, że w sobote już nam nic nie wypadnie i wreszcie gdzieś pójdziemy.
Mam już dość ludzi, męczą mnie.
Mimo wszystko lubimy dzisiejsze święto. Chodzimy na groby naszych bliskich. Zapalamy znicze, modlimy się. Wpominamy ich. Spotykamy się także ze swoją rodziną. Lubie to święto. Panuje wtedy taka inna atmosfera. Miła. Nie chce mówić, że "zaduma", bo to jakoś ze smutkiem mi się za bardzo kojarzy.
Byliście kiedyś na cmentarzu, we Wszystkich Świętych nocą ?
zdjęcie Ines :>posłuchajcie ♥
Em. & Is.
Subskrybuj:
Posty (Atom)